Blog Sportoklinik

Specjalistyczny ośrodek ortopedii i traumatologii narządu ruchu
Zaburzenia czucia głębokiego  po urazach stawów kończyny dolnej 2

Zaburzenia czucia głębokiego po urazach stawów kończyny dolnej

Czucie głębokie, czyli inaczej propriocepcja to część układu somatosensorycznego, który pozwala nam na orientację ułożenia części własnego ciała bez kontroli wzroku. Ten złożony system receptorów, neuronów przewodzących oraz efektorów zapewnia właściwe reakcje układu ruchu w zależności od warunków, regulując takie procesy jak planowanie i prowadzenie ruchu, regulację napięcia mięśniowego, koordynację pracy różnych grup mięśniowych oraz stabilizację postawy. Prawidłowa propriocepcja jest szczególnie ważna u osób uprawiających sport, ponieważ daje możliwość pełnej kontroli ruchu oraz zabezpiecza przed utrzymywaniem niekorzystnych pozycji, ograniczając ryzyko kontuzji.

Gdzie znajduje się układ czucia głębokiego?

Receptory czucia głębokiego zlokalizowane są głównie w ścięgnach mięśni i torebkach stawowych. Do receptorów będących pierwszym ogniwem, dzięki któremu dochodzi do powstania impulsu czuciowego, należą między innymi mechanoreceptory (odbierające bodźce mechaniczne, tj. napięcie mięśniowe, ucisk, rozciąganie, ustawienie części ciała względem siebie, ruch części ciała wobec siebie), termoreceptory (odpowiedzialne za odczuwanie temperatury), a także fotoreceptory (odbierające bodźce świetlne), baroreceptory (reagujące na ciśnienie) oraz chemoreceptory (reagujące na zmiany składu chemicznego tkanek). Impuls nerwowy z receptorów biegnie przez nerwy obwodowe i rdzeń kręgowy, zlokalizowany w kanale kręgowym wzdłuż kręgosłupa, do mózgu, gdzie informacja czuciowa jest uświadamiana. Następnie impulsy wracają drogą zstępującą w rdzeniu kręgowym, docierając do nerwów obwodowych (zaopatrujących mięśnie), gdzie w odpowiedzi na bodziec wyzwalają określoną reakcję ruchową.

Wpływ kontuzji stawu na czucie głębokie

Propriocepcja przyczynia się do rozwoju kontroli motorycznej i odgrywa ważną rolę w odruchowej ochronie stawów przed potencjalnie szkodliwymi siłami. Niesprawny układ czucia głębokiego jest zatem ogromnym ograniczeniem dla sportowców, a zwłaszcza piłkarzy, którzy swoje wyniki opierają w dużej mierze na świadomości własnego ciała, zwinności i skoordynowanej pracy układu ruchu. Przeprowadzono badania oceniające częstość urazów kolana u osób z uszkodzonym czuciem głębokim w porównaniu do osób zdrowych. Ich wyniki wskazują na to, że zaburzenie propriocepcji jest jednym z kluczowych czynników przyczyniających się do powstania urazu w kolanie, a zwłaszcza do uszkodzenia więzadła krzyżowego przedniego (ACL) oraz urazów rzepki. Uważa się bowiem, że ACL (którego 1% całkowitej powierzchni stanowią trzy typy receptorów czucia głębokiego) odgrywa znaczącą rolę w propriocepcji kolana, a tym samym w koordynacji ruchów kończyny dolnej. Uszkodzenie obszarów odpowiedzialnych za odbieranie bodźców proprioceptywnych w stawie powoduje zbyt intensywne lub opóźnione przesyłanie impulsów. W wyniku tego, ośrodkowy układ nerwowy wysyła nieadekwatną informację zwrotną. Efektem tych zaburzeń jest m.in powstawanie nieprawidłowych wzorców ruchów, niezgrabność chodu, utrata płynności ruchów złożonych, zaburzenia równowagi, opóźniony refleks, które uniemożliwiają efektywne uprawianie sportu. Nieleczone mogą być z kolei mechanizmami dalszych urazów i długotrwałych problemów wtórnych.

Wpływ kontuzji stawu na czucie głębokie

Jak ocenić czucie głębokie przez powrotem do gry?

Powrót do obciążania kończyny z zaburzoną propriocepcją nie daje zadowalających efektów oraz wiąże się z ryzykiem urazu. Obecnie metody leczenia urazów kończyny dolnej, jak np. rekonstrukcje ACL, a także nowoczesne programy rehabilitacji pozwalają na przywrócenie funkcji uszkodzonych struktur u większości pacjentów. Prawidłowa ocena czucia głębokiego stanowi jednak spore wyzwanie dla lekarzy medycyny sportowej.

Standardowe badanie czucia głębokiego jest elementem oceny neurologicznej pacjenta. W czasie badania chory ma zamknięte oczy. Badający wykonuje ruchy bierne kończyną badanego i poleca mu określić kierunek ruchu i ułożenie kończyny. Badanie to pozwala wykryć istotne zaburzenia propriocepcji, jest jednak zbyt mało dokładne, aby wykryć niewielkie ubytki lub ocenić postępy rehabilitacji po uszkodzeniu ACL, np. u piłkarzy.

Program Back in Action jest coraz częściej wykorzystywany do oceny uszkodzeń stawów kończyny dolnej, których składową jest uszkodzenie układu propriocepcji. Testy zawarte w programie pozwalają precyzyjnie ocenić zdolności motoryczne, czucia głębokiego i równowagi oraz dopasować indywidualny program treningowy, w zależności od przebytej kontuzji. Uczestnictwo w BiA daje również możliwość porównywania własnych wyników w czasie oraz zestawiania ich z wynikami pozostałych uczestników.

Inne nowoczesne metody badania czucia głębokiego opierają się na analizie progu powstawania ruchu biernego w stawie (the threshold to detect passive motion – TTDPM), czyli powstawania impulsu, który pozwala na zapoczątkowanie ruchu czynnego oraz na zdolności do powielenia docelowej pozycji kończyny (joint position sense – JPS). Połączenie ww. metod oceny czucia głębokiego u pacjentów po urazie, daje szansę na wyznaczenie bezpiecznego momentu na powrót do sportu, a tym samym uniknięcie powtórnych kontuzji.

Przyszłość narciarza po urazie kolana 1

Przyszłość narciarza po urazie kolana

Narciarstwo to jeden z najpopularniejszych, a przy tym najbardziej kontuzjogennych, sportów na świecie. Czynników wpływających na duży odsetek urazów jest wiele. Najważniejsze z nich to nieodpowiednie przygotowanie do jazdy oraz specyficzny rozkład sił działających na układ ruchu narciarza. Jakie kontuzje należą do najczęstszych? Czy przekreślają one kolejne zimy na stoku?

Dlaczego kolana cierpią najbardziej?

Ruchy w stawach kolanowych są odpowiedzialne za przebieg trakcji nart, właściwą sylwetkę czy technikę krawędziowania. Kolano to również miejsce amortyzacji przeciążeń przenoszących się z nart i butów narciarskich podczas jazdy. W czasie nagłej zmiany ich położenia, to w kolanie zachodzi niefizjologiczny ruch, skutkujący uszkodzeniem jego elementów. Dlatego to właśnie tej okolicy dotyczy aż 40% wszystkich urazów dotykających narciarzy. Pozostałe urazy, jak zwichnięcia stawu skokowego, złamania kości czy urazy górnych części ciała są zdecydowanie rzadsze.

Najczęściej do urazu dochodzi w mechanizmie skrętnym, kiedy stopa i kostka w sztywnym bucie ustawiają się w niefizjologicznej rotacji względem kolana. Dzieje się tak na przykład, gdy wiązanie mocujące but narciarski do narty nie wypnie się w odpowiednim momencie. Zakres powstałych w ten sposób uszkodzeń kolana jest ogromny i obejmuje zarówno drobne zmiany tkanek miękkich, jak i poważne zwichnięcia stawu przebiegające z uszkodzeniami naczyń i nerwów.

zwichnięcia stawu przebiegające z uszkodzeniami naczyń i nerwów

Najczęstsze uszkodzenia

Najpowszechniejsze są uszkodzenia więzadeł pobocznych (15-20% wszystkich urazów i aż 60% urazów kolan), a wśród nich należy wyróżnić tzw. „swiss kiss”, czyli powstające na skutek pogłębienia koślawości zgiętych kolan zwichnięcie przyśrodkowego więzadła pobocznego (MCL). Coraz częściej diagnozowane są również naderwania lub całkowite zerwania więzadła krzyżowego przedniego (ACL). Izolowane urazy więzadła pobocznego bocznego (LCL), krzyżowego tylnego (PCL) czy łąkotek są rzadkością u narciarzy i zwykle towarzyszą innym obrażeniom.

Stopień uszkodzenia stawu zależy od wielu czynników. Im większa siła zaburzająca anatomiczne stosunki poszczególnych elementów, tym większe zmiany tkanek. Ciekawy wydaje się być fakt, że kobiety ulegają kontuzjom aparatu więzadłowego kolana dwa razy częściej niż mężczyźni, a jest to podyktowane tym, że mniejsza prędkość jaką osiągają w czasie jazdy nie pozwala na zwolnienie więzadeł mocujących buty narciarskie do nart.

Odpowiednia diagnostyka i dobór terapii

Postępowanie w przypadku urazów skrętnych stawu kolanowego zależy od prawidłowej oceny zakresu uszkodzeń, a ta zaczyna się już od oglądania i badania fizykalnego. W zależności od zaawansowania zmian, kontuzje mogą przebiegać z bólem, obrzękiem, uczuciem przeskakiwania, brakiem stabilności, a także całkowitą utratą funkcji. Za pomocą odpowiednich testów, jak np. test Lachmana, ocenia się wydolność więzadeł utrzymujących prawidłowy tor ruchu w stawie. Na dokładną ocenę obrażeń pozwalają badania obrazowe, jak np. rezonans magnetyczny czy zdjęcia RTG. Gdy zachowanie stabilności kolana rokuje dobrze i zazwyczaj nie wymaga operacji naprawczych, stosuje się wówczas leczenie zachowawcze za pomocą unieruchomienia, a następnie izometrycznych ćwiczeń wzmacniających mięśnie, głównie mięsień czworogłowy. W większości przypadków można oczekiwać dobrych rezultatów oraz możliwości powrotu do narciarstwa.

Poważniejsze uszkodzenia, przebiegające z naruszeniem ciągłości struktur anatomicznych i brakiem stabilności ruchu w stawie, są leczone operacyjnie, za pomocą naprawy uszkodzonych elementów lub rekonstrukcji z wykorzystaniem autoprzeszczepów bądź materiałów syntetycznych. W tych przypadkach prognozy na powrót do obciążania stawu w takim stopniu jak przed urazem są mniej zadowalające, aczkolwiek dzięki nowoczesnym strategiom postępowania i odpowiedniej rehabilitacji coraz większa liczba osób po całkowitym zerwaniu ACL wraca do jazdy na nartach.

Jak podjąć właściwą decyzję o powrocie do sportu?

Zabieg operacyjny, zapewniający prawidłowe warunki anatomiczne stawu, to tylko połowa sukcesu. Uszkodzone tkanki są bowiem znacznie mniej odporne na siły działające na nie podczas pracy stawu. Ogromne znaczenie w procesie powrotu do obciążania mają dobrane indywidualnie do rodzaju uszkodzenia ćwiczenia pobudzające tkanki do regeneracji oraz wzmacniające te grupy mięśniowe, które w głównej mierze odpowiedzialne są za stabilizację kolana. Postępy w rehabilitacji powinny być systematycznie oceniane i analizowane.

ćwiczenia pobudzające tkanki do regeneracji

Popularnym sposobem na kontrolę tego procesu stają się badania czynnościowe, jak np. program Back in Action, skierowany do osób po urazach kończyn dolnych. Składa się on z powtarzalnych serii ćwiczeń fizykalnych, wykonywanych pod kontrolą systemu analizującego takie parametry jak kontrola nerwowo-mięśniowa, stabilność, zwinność, siła, koordynacja oraz szybkość. Regularne korzystanie z tego łatwo dostępnego badania pozwala na zbudowanie bazy wyników, których analiza jest podstawą do oceny efektów rehabilitacji. Uzyskane dane pozwalają również na porównywanie wyników pomiędzy osobami doświadczającymi podobnych urazów oraz wyznaczenie optymalnego momentu na stopniowe wdrażanie treningów.

Krótkie dystanse, biegi terenowe czy maratony – który rodzaj biegania najbardziej obciąża układ kostno-stawowy? 3

Krótkie dystanse, biegi terenowe czy maratony – który rodzaj biegania najbardziej obciąża układ kostno-stawowy?

Bieganie to sport, który co roku zyskuje coraz większą liczbę zwolenników. Dzięki swojej uniwersalności, braku ograniczeń dotyczących miejsca, pory roku czy wyposażenia stał się podstawą zdrowego stylu życia wielu ludzi w różnym wieku. Pod pojęciem „bieganie” kryje się jednak wiele dyscyplin sportowych, od mało inwazyjnego dla organizmu joggingu po bardzo obciążających startów w biegach terenowych. Jak poszczególne rodzaje biegania wpływają na nasz układ ruchu? W jaki sposób kontrolować najbardziej obciążane elementy organizmu?

Biegi długodystansowe, maratony

Ten rodzaj aktywności związany jest z dużą powtarzalnością ruchów i długotrwałym obciążaniem poszczególnych części układu kostno-szkieletowego. Niezwykle ważny jest jednak balans między treningami a czasem na regenerację. Analizując dane dotyczące czynników ryzyka urazów u osób biorących udział w maratonach, okazuje się, że zależy ono przede wszystkim od dystansów treningów poprzedzających start. Najmniej kontuzji doznawali zawodnicy pokonujący między 30 a 60 km tygodniowo. Ryzyko znacznie rosło u osób biegających poniżej 30 km na tydzień, natomiast gdy treningi przewyższają 60 km na tydzień wzrost ryzyka kontuzji jest umiarkowany.

Dużo zależy również od wieku. Długoletnie doświadczenie, w tej dyscyplinie, działa na korzyść zawodnika. Badania wskazują na zdecydowanie większą ilość urazów u biegaczy poniżej 35 roku życia, a także u pierwszorazowych maratończyków, w przeciwieństwie do wielokrotnych. Co ciekawe, predyspozycja do kontuzji nie zależy od takich czynników jak płeć, wskaźnik BMI czy zwiększanie dystansów treningów przed startem w maratonie.

Najwięcej kontuzji dotyczy kończyn dolnych, a w ich obrębie, stawu kolanowego, kostki oraz stopy. Najpowszechniejszym problemem wydaje się być zapalenie ścięgna Achillesa (przebiegające z wysiękiem wokół ścięgna, obrzękiem tkanek miękkich) oraz zespół rzepkowo-udowy, polegający na powstałym na skutek kumulacji zmian przeciążeniowych chrząstki stawowej, zaburzeniu toru ruchu rzepki względem kości udowej. Ból występuje tu przede wszystkim na przedniej powierzchni kolana. Częstą dolegliwością pojawiającą się u długodystansowców jest także tzw. „sztywna łydka” (shin splints), czyli zespół naprężeń przyśrodkowej strony piszczeli. Jest on spowodowany absorbowaniem przez tkanki miękkie goleni dużych obciążenień, a objawia się uczuciem ciągnięcia, sztywnością i bólem dalszej części podudzia.

Który rodzaj biegania wybrać

Kolejnymi powszechnymi urazami pozostają zespół pasma biodrowo-piszczelowego (skutkujący bólem bocznej strony kolana), zapalenie ścięgien mięśni prostowników stopy, zapalenie powięzi podeszwowej, uszkodzenie łąkotek stawu kolanowego czy reakcja zapalna mięśni (najczęściej mięśnia udowego), przebiegająca z jego obrzękiem. Na uwagę zasługuje również fakt, że rodzaj urazu zależy w dużej mierze od rodzaju nawierzchni. W przypadku biegania po miękkim podłożu, jak np. leśne szlaki, dominują kontuzje kostki. Natomiast podczas biegania po asfalcie czy betonie, uszkodzeniom najczęściej ulegają kolana.

Sprint

Badania naukowe donoszą, że biegi sprinterskie są wśród dyscyplin lekkoaltetycznych najbardziej kontuzjogennym rodzajem sportu. Jest to podyktowane faktem, że w procesie treningowym aparat ruchu sprintera podlega wszechstronnemu działaniu sił, a ćwiczenia obejmują zarówno trucht, krótkie biegi (z aktywacją metabolizmu beztlenowego) oraz podnoszenie dużych obciążeń. Znacznie więcej urazów powstaje właśnie podczas bardzo intensywnych treningów przygotowujących niż w czasie kilku/kilkunastosekundowego startu.

Najczęstszą przyczyną doznawania obrażeń ciała w przypadku mężczyzn jest nieodpowiednia, za krótka rozgrzewka, natomiast w przypadku kobiet jest to najczęściej zbyt intensywny trening, za duże obciążenia nakładane na układ ruchu lub zbyt krótka regeneracja powysiłkowa. Duża część krótkodystansowców doznaje urazu w powodu zbyt szybkiego podjęcia aktywności fizycznej po przebytej wcześniej kontuzji. Powtarzanie sprintów może wywoływać zmęczenie nerwowo-mięśniowe, dlatego najczęstszą lokalizacją obrażeń są tutaj tkanki miękkie kończyny dolnej, zwykle dominującej. Do najpowszechniejszych uszkodzeń zaliczamy nadwyrężenia, naderwania czy zerwania mięśni uda (dominują obrażenia tylnej grupy mięśni uda) podudzia, okolicy biodra. Do rzadziej występujących rodzajów urazów możemy zaliczyć tendinopatie oraz złamania kości. Ograniczenie czynników ryzyka oraz edukowanie biegaczy w kwestii odpowiedniego dobierania obciążeń treningowych i ich częstotliwości, wydaje się najkrótszą drogą do zmniejszenia liczby urazów.

Biegi górskie, czyli trening crossowy

Bieganie na łonie natury, po leśnych ścieżkach, wydaje się idealną alternatywą dla miejskich biegów po zatłoczonych ulicach i chodnikach. Do plusów tej aktywności zaliczamy m.in. miękkie podłoże, amortyzujące przeciążenia w układzie ruchu oraz pobudzające do pracy układ proprioceptywny czy możliwość ciągłej poprawy wydolności organizmu poprzez pokonywanie coraz trudniejszych tras i przeszkód.

bieganie - kontuzje

Poza standardowymi kontuzjami biegaczy, omówionymi w części poświęconej biegom długodystansowym, trening crossowy niesie za sobą wiele nowych wyzwań. Pierwszym z nich jest duża różnica wzniesień na szlaku. W czasie wbiegania na szczyt, układ krążenia jest dużo bardziej obciążony. Ciało przyjmuje wymuszoną, pochyloną pozycję, a nasze mięśnie odczuwają nadmierne zmęczenie. Na zbiegu, wyjątkowo obciążane są mięśnie czworogłowe uda (skutkujące bólem w okolicy rzepki), podudzi oraz pośladków. Może to skutkować ich nadwyrężeniem czy naderwaniem, powodując ból i obrzęk uszkodzonej okolicy. Do najczęstszych kontuzji wśród biegaczy crossowych zaliczamy uszkodzenia tkanek miękkich, takie jak np. zapalenie ścięgien podkolanowych, rozcięgna podeszwowego stopy czy mięśni. Dość częstym uszkodzeniem są również zmiany łąkotek stawu kolanowego spowodowane silną kompresją. Z uwagi na niestabilność podłoża i nieprzewidywalne warunki pogodowe, u osób trenujących biegi w terenie dużo częściej zdarzają się też urazy skrętne stawu skokowego (zwłaszcza u mężczyzn) oraz inne ostre urazy spowodowane upadkiem.

Kontrola uszkodzeń, leczenie celowane

Znając podstawowe mechanizmy powstawania urazów w poszczególnych dziedzinach biegania oraz najczęstsze lokalizacje uszkodzeń, znacznie łatwiej jest dopasować odpowiednią strategię postępowania, mającą na celu zmniejszenie ryzyka wystąpienia urazu. Najlepszym sposobem na ocenę stanu rzeczywistego uszkodzenia elementów układu ruchu są badania obrazowe, takie jak USG, zdjęcia RTG, tomografia komputerowa czy rezonans magnetyczny. Pozwalają one na zdiagnozowanie przyczyny dolegliwości i wdrożenie właściwego leczenia.

Bardziej skomplikowaną kwestią wydaje się być obiektywna ocena wydolności kontuzjowanej okolicy. Dużą popularnością w tej dziedzinie cieszy się program Back in Action, oparty na zestawie kilku ćwiczeń fizykalnych sprawdzających stabilność, kontrolę nerwowo-mięśniową, zwinność, siłę, koordynację i szybkość. Wyniki uzyskane w czasie badania są analizowane przez specjalistyczny program komputerowy, a uzyskane dane można wykorzystać do określenia funkcji poszczególnych okolic kończyny dolnej oraz określenia ryzyka ponownego urazu. Pozwala on również wyznaczyć moment odpowiedni na powrót do obciążania uszkodzonej części ciała.

Stretching – panaceum na kontuzje?  Sprawdź, jak rozciągać się z głową 1

Stretching – panaceum na kontuzje? Sprawdź, jak rozciągać się z głową

Stretching, czyli rozciąganie, stanowi obecnie nieodzowny element każdego treningu. Chętnie rozciągamy się przed i po ćwiczeniach fizycznych. Czy rozciąganie tkanek poddawanych wysiłkowi rzeczywiście zmniejsza ból i redukuje ryzyko urazu? Jaki rodzaj stretchingu wybrać i jak zweryfikować długotrwałe efekty rozciągania?

Rodzaje rozciągania, metody ćwiczeń

Wyróżniamy dwa główne typy stretchingu – statyczny (bierny) oraz aktywny (dynamiczny). Rozciąganie aktywne to nic innego jak rozgrzewka zalecana na początku każdego treningu. Polega ona na wykonywaniu ćwiczeń pomagających odzyskać prawidłową postawę ciała, krótkim treningu cardio, przyspieszającym akcję serca oraz angażującym różnorodne grupy mięśni, a także na wprowadzeniu łagodniejszych wersji ćwiczeń, które pojawią się później we właściwym treningu. Działania te pozwalają na odpowiednie przygotowanie układu krążenia oraz układu mięśniowo-szkieletowego do dalszej pracy.

Rozciąganie statyczne wykonywane jest po zakończeniu treningu. Proces ten opiera się na utrzymywaniu ciała w określonych pozycjach, w których naprężeniu (rozciągnięciu) ulegają poszczególne grupy mięśni i ścięgien. Zmiana pozycji powinna następować mniej więcej co 20-30 s. Przeciągnięcie tego czasu oraz tzw. „rozciąganie na siłę” może bowiem skutkować osłabieniem mięśnia oraz niechcianą obronną reakcją skurczową. Zadaniem stretchingu statycznego jest rozluźnienie oraz wydłużenie mięśni skurczonych podczas intensywnej pracy oraz przywrócenie im fizjologicznego zakres ruchu. W tej fazie następuje także stabilizacja oddechu oraz płynne wprowadzenie organizmu w okres regeneracji.

stretching

Rola ścięgien

Zadanie ścięgien w organizmie polega na przenoszeniu siły rozciągającej mięśnie oraz magazynowaniu i uwalnianiu energii sprężystej podczas poruszania się. Działanie ścięgien w magazynowaniu oraz uwalnianiu energii obserwuje się głównie w aktywnościach sportowych z cyklami skracania i rozciągania. Im bardziej intensywne są ruchy, np. czynności skokowe, tym częściej występują problemy ze ścięgnami, na które nakładane są wówczas duże obciążenia. Ponieważ elastyczność struktur ścięgna jest kluczowym wykładnikiem jego wydolności, programy zapobiegania oraz rehabilitacji urazów ścięgien powinny skupiać się na jej zwiększaniu. Badania kliniczne wykazały, że rozciąganie może zwiększyć elastyczność ścięgien oraz usprawnić proces regeneracji po treningu. To przekłada się w praktyce na coraz częstsze wzbogacanie programów ćwiczeń o stretching.

Rzeczywiste efekty działania

Wiele osób rozciąga się przed lub po treningu oczekując, że zmniejszy to ból odczuwany po wysiłku (tzw. ból zakwasowy), polepszy samopoczucie, poprawi wydajność, a także zminimalizuje ryzyko urazów. Biorąc pod uwagę popularność rozciągania, wyniki badań oceniających jego efekty są dość zaskakujące i niejednoznaczne. Liczne źródła wskazują na to, że ćwiczenia rozciągające poprawiają elastyczność ścięgien w mechanizmie zmniejszania ich sztywności. Inne sugerują, że rozciąganie zmniejsza lepkość ścięgien. Przywołując wyniki jednego z badań, efekt rozciągania przed ćwiczeniami miał zmniejszyć bolesność 1 dzień po wysiłku średnio o 0,5 punktu w skali 100-punktowej. Rozciąganie po ćwiczeniach zmniejszało natomiast ból średnio o 1 punkt w tej samej skali. Podobne efekty były widoczne od ½ dnia do 3 dni po treningu. Oznacza to, że na zauważalne zmiany w jakości treningów oraz regeneracji trzeba poczekać. Efekty widoczne są dopiero po kilku miesiącach regularnego stretchingu.

Istnieje również teoria zakładająca, iż rozciąganie powoduje adaptację zakończeń nerwowych receptorów bólowych. Receptory te odbierają i przesyłają do mózgu informacje o bólu. W 2014 r. przeprowadzono badanie mające na celu ustalenie wpływu, jaki rozciąganie statyczne wywiera na strukturę i funkcjonalność mięśni łydek oraz ścięgna Achillesa. Uczestników podzielono losowo na dwie grupy: badawczą – stosującą rozciąganie oraz drugą – kontrolną. Po 6 tygodniach członkowie pierwszej z nich zaobserwowali znaczącą poprawę, jeśli chodzi o zakres ruchu, mimo że pod względem strukturalnym ich tkanka mięśniowa nie uległa żadnym zmianom. Pozwala to wnioskować, że różnica polegała na odbieraniu bodźców, a nie na zmianach w strukturze mięśni czy ścięgien.

stretching

Analiza wyników badań dotyczących wpływu stretchingu na częstość urazów sugeruje natomiast, że rozciąganie powoduje statystycznie istotne zmniejszenie ryzyka obrażeń mięśni, więzadeł i ścięgien. U badanych, stosujących rozciąganie przez 12 tygodni, szacowany wskaźnik wypadków mięśni, więzadeł i ścięgien z 0,77 obrażeń na osobę rocznie zmniejszył się do 0,22 obrażeń na osobę. W ten sposób uniknięto jednego uszkodzenia mięśnia, więzadła lub ścięgna na każde 20 osób. Wg niektórych źródeł stretching działa także uspokajająco na układ nerwowy, wpływając na optymalizację napięcia nerwu błędnego. To powoduje, że organizm ma mniejszą skłonność do skurczu mięśni w odpowiedzi na stres. Nerw błędny pobudza także wydzielanie oksytocyny, która przynosi poczucie relaksu i uspokojenia.

Jak ocenić czy warto się rozciągać?

Biorąc pod uwagę wszystkie wspomniane wyżej mechanizmy rozciągania, można wnioskować, że to, jakie efekty przyniesie nam stretching jest kwestią indywidualną i zależy m.in. od naszej wrażliwości na bodźce czy wyjściowego poziomu elastyczności ścięgien. Aby przekonać się o jego działaniu, warto zbadać swoją wydolność przed rozpoczęciem stretchingu oraz po kilku miesiącach jego stosowania. Program Back in Action jest dobrą propozycją weryfikacji swoich osiągnięć. Uczestnictwo w programie daje możliwość dokładnej analizy takich parametrów jak stabilność, kontrola nerwowo-mięśniowa, zwinność, siła, koordynacja ruchów oraz szybkość. Jego dokładność oraz możliwość porównywania swoich wyników na przestrzeni czasu może dostarczyć ciekawych informacji o wpływie stretchingu na jakość wykonywania poszczególnych ćwiczeń oraz dopasować rodzaj oraz intensywność rozciągania do indywidualnych potrzeb.

Płaskostopie – leczenie operacyjne

Płaskostopie – leczenie operacyjne

Płaskostopie to zniekształcenie stopy polegające na obniżeniu jej naturalnego wysklepienia, które zaniedbane może prowadzić do bólu i zaburzeń chodu. Leczenie operacyjne jest dla niektórych chorych jedyną szansą na pozbycie się tej deformacji.

Podłoże choroby

Płaskostopie, a właściwie stopa płasko-koślawa, to wada, rozwijająca się w trakcie rozwoju człowieka. Okres intensywnego wzrostu to czas, w którym stopy są najbardziej narażone na rozwój i postęp deformacji. U jej podłoża leży niewydolność mięśni krótkich stopy, prowadząca do obniżenia (a nawet całkowitego zaniku) łuku podłużnego i/lub poprzecznego stopy oraz koślawienia kości piętowych. Stopa opiera się wówczas o podłoże całą powierzchnią, co łatwo zauważyć, obserwując ślady, jakie pozostawiamy, spacerując po piasku czy mokrej podłodze. Wyróżniamy 3 stopnie zaawansowania stóp płaskich:

  1. umiarkowane obniżenie łuku podłużnego, możliwość czynnego odtworzenia prawidłowego wysklepienia stopy w obciążeniu, np. podczas stania na palcach,
  2. pełne obniżenie łuku podłużnego, koślawość stępu, możliwość czynnego odtworzenia prawidłowego wysklepienia stopy w odciążeniu oraz biernego odtworzenia wysklepienia,
  3. odwrócenie łuku podłużnego, zaawansowana koślawość stępu, brak możliwości czynnego i biernego odtworzenia prawidłowego wysklepienia stopy.

Sposoby leczenia, wskazania do operacji

Choć z predyspozycją do płaskostopia można się urodzić, to nie należy zapominać, że jest to wada nabyta, której można zapobiegać. Profilaktyka płaskostopia opiera się na ćwiczeniach wzmacniających mięśnie krótkie stopy oraz więzadła utrzymujące jej prawidłowe ustawienie. Polegają one m.in. na chodzeniu na palcach, zewnętrznych krawędziach stóp czy przenoszeniu przedmiotów za pomocą palców stóp. Gdy mimo to pojawia się zaburzenie, trening ten powinien zostać zintensyfikowany, a prawidłowe ustawienie stopy podtrzymywane przez specjalne wkładki do butów, odciążające niewydolne mięśnie i więzadła. Do 7-8 r.ż. działania te pozwalają zwykle na cofnięcie się zmian. U dorosłych, płaskie ustawienie stóp jest już utrwalone i stosowanie wkładek jedynie odciąży mięśnie, nie lecząc przyczyny.

Chociaż często przebiega bezobjawowo, z biegiem czasu, płaskostopie może prowadzić do dolegliwości bólowych, szybkiej męczliwości w czasie chodzenia, zapaleń stawów i przyczepów więzadeł, a nawet do deformacji innych części stopy, np. palców (paluch koślawy, palce młoteczkowate). W takich sytuacjach, jedyną formą wyleczenia staje się zabieg operacyjny. Do wskazań operacyjnych zaliczamy 2 i 3 stopień zaawansowania stóp płasko-koślawych, a także obecność deformacji towarzyszących oraz dolegliwości utrudniających codziennie funkcjonowanie, takich jak ból, zaburzenia chodu.

Istota zabiegu

Duże zróżnicowanie zmian w stopach płasko-koślawych przekłada się na różnorodność zabiegów wykonywanych w celach korekcji. W łagodniejszych postaciach płaskostopia, ingerencja chirurgiczna ogranicza się do naprawy uszkodzonych tkanek miękkich, takich jak torebka stawowa czy ścięgna. W tych poważniejszych, korekcji wymagają także tkanki kostne. Klasyczny sposób zabiegu wymaga zastosowania szerokiego dostępu operacyjnego oraz użycia „stabilizatorów” utrzymujących kości – skokową i piętową w dobrych stosunkach anatomicznych. Wiąże się on z długim czasem gojenia i rehabilitacji.

Ostatnio, coraz bardziej popularne stały się zabiegi małoinwazyjne, jakie wykorzystują nowoczesne implanty śród- i zewnątrzstawowe. Zabiegi te wykonywane są zwykle w znieczuleniu miejscowym i zazwyczaj trwają nie dłużej niż godzinę. Przykładem takiego zabiegu, może być operacja z zastosowaniem implantu umieszczanego w zatoce stępu. Dostęp operacyjny uzyskiwany jest przez niewielkie nacięcie skóry na bocznej powierzchni stopy. Po odpreparowaniu tkanek miękkich, chirurg (za pomocą prowadnika) uzyskuje dostęp do wspomnianej zatoki. W kolejnym etapie następuje dopasowanie rozmiaru oraz przymocowanie tytanowego implantu do więzadła międzykostnego w zatoce kości stępu. Obecność implantu w tej lokalizacji powoduje prawidłowe ustawienie kości skokowej względem innych. Podczas operacji z wykorzystaniem implantów śródstawowych, stabilizacja uzyskiwana jest przez wprowadzenie do kości biodegradowalnych „śrub”. Dzięki użyciu biomateriałów wysokiej jakości, ryzyko powikłań o charakterze uczuleniowym jest bardzo niskie.

Jeżeli oprócz deformacji płaskiej stopy doszło do zniekształcenia palców i palucha, operator może również podjąć decyzję o konieczności ich jednoczasowej korekcji.

Okres pooperacyjny

Efekt kosmetyczny operacji zauważalny jest niemal od razu. Kształt stopy ulega poprawie, uzyskuje ona prawidłowy profil. W szybkim czasie ustępują także dolegliwości bólowe, które były związane z przeciążeniem mięśni i więzadeł. Zoperowana stopa zyskuje także fizjologiczny zakres ruchomości. W okresie bezpośrednio po operacji, należy zadbać jednak o odciążenie kończyny – podczas chodzenia wspomagając się kulami łokciowymi. W razie potrzeby, można stosować leczenie przeciwobrzękowe (np. zimne okłady) oraz środki przeciwbólowe. Przy odpowiedniej rehabilitacji, powrót do chodzenia możliwy jest już po kilku dniach, natomiast pełną sprawność uzyskuje się kilka miesięcy po zabiegu.

Artroskopia stawu skokowego – możliwości diagnostyczne i terapeutyczne metody 2

Artroskopia stawu skokowego – możliwości diagnostyczne i terapeutyczne metody

Artroskopia stawu skokowego stanowi rodzaj diagnostyki i leczenia stanów chorobowych stawu. Charakteryzuje się małą inwazyjnością oraz szybkim powrotem do sprawności po zabiegu.

Wskazania do artroskopii

Zabieg artroskopii wykonuje się u pacjentów cierpiących z powodu bólu i dysfunkcji stawu skokowego, takich jak zaburzenia chodu (utykanie), zmniejszony zakres ruchów, uczucie przeskakiwania. Objawy te mogą być wynikiem wielu stanów, zaczynając od wad wrodzonych, poprzez zapalenia, choroby reumatologiczne(np. RZS), zmiany degeneracyjne czy urazów.

Jednym z najczęstszych wskazań do operacji są uszkodzenia chrząstki stawowej i warstwy podchrzęstnej kości. Podczas zabiegu przeprowadza się czynności naprawcze uszkodzonych struktur. Metodą artroskopową możemy leczyć także stany zapalne stawu wywołane infekcją czy przerost błony maziowej wyściełającej staw, który tworzy tzw „impingement”. Wskazaniem do zabiegu jest również niestabilność stawu, jaka może być spowodowana naderwaniem/zerwaniem więzadeł stabilizujących staw czy uszkodzeniem torebki stawowej. Badania naukowe wskazują, że korzyść z leczenia artroskopowego mogą odnieść również pacjenci cierpiący z powodu artrofibrozy, czyli procesu polegającego na rozroście tkanki włóknistej w stawie, który doprowadza do zmniejszenia, a nawet utraty ruchu. Artroskopia jest również skutecznym narzędziem w usuwaniu ze stawu „ciał wolnych”, czyli wyodrębnionych z pierwotnych struktur elementów chrząstki lub kości, jakie mogą zaburzać mechanikę ruchu. W przypadku zaawansowanych uszkodzeń stawu, powodujących przewlekłe dolegliwości bólowe, gdy niemożliwa jest skuteczna korekcja chirurgiczna, można za pomocą artroskopii wykonać artrodezę, czyli trwałe usztywnienie stawu.

Przebieg zabiegu

Operacja artroskopowa stawu skokowego trwa zwykle (w zależności od rodzaju zabiegu), od 30 do 90 minut. Po wykonaniu badań wstępnych, takich jak badania krwi, RTG czy inne badania obrazowe, lekarz, wspólnie z pacjentem, decyduje o rodzaju znieczulenia. Zwykle, ze względu na lepszą tolerancję i mniej powikłań, jest to znieczulenie przewodowe, rzadziej ogólne.

Operowana kończyna zostaje odpowiednio przygotowana – pole operacyjne jest dezynfekowane, a powyżej zakładana jest opaska uciskowa, która, zapewniając przejściowe niedokrwienie, ułatwia chirurgom pracę. Dostęp operacyjny stanowi zazwyczaj dwa, precyzyjnie wyznaczone, małe nacięcia w skórze. Przez nie do stawu wprowadzany jest artroskop oraz niezbędne narzędzia. Wizualizację pola operacyjnego otrzymuje się na monitorze dzięki wprowadzeniu do stawu światłowodów oraz mikrokamery. Wypełnienie operowanego stawu płynem infuzyjnym, zazwyczaj solą fizjologiczną, zapewnia wyraźny i przejrzysty obraz. W pierwszej kolejności, chirurg-ortopeda dokonuje oceny poszczególnych elementów stawu. W zależności od rodzaju uszkodzeń, usuwa zmienione fragmenty tkanek, np. fałdy przerośniętej błony maziowej, rekonstruuje uszkodzone więzadła lub uszkodzone powierzchnie stawowe. Następnie, przeprowadzana jest kontrola stabilności stawu oraz zakresu ruchów. Lekarze często decydują się na pozostawienie w ranie drenu, umożliwiającego ewakuację wydzielającego się płynu. Następnie ze stawu usuwany jest wstrzyknięty wcześniej roztwór soli, a nacięcia zostają zaszyte.

Leczenie po Artroskopii stawu skokowego

Okres pooperacyjny

Jeśli operacja przebiegnie pomyślnie, a pacjent nie ma dodatkowych obciążeń, obserwacja szpitalna po zabiegu trwa zwykle dobę. Po tym czasie, zwykle usuwany jest dren, następuje kontrola gojenia rany, zmiana opatrunku i chory zostaje wypisany do domu.

Mimo że artroskopia to zabieg mało inwazyjny, a rany pooperacyjne są niewielkie, trzebaściśle stosować się do zaleceń lekarskich. W pierwszych dniach po zabiegu, nie należy obciążać operowanej kończyny, podczas chodzenia wspomagając się kulami łokciowymi. Należy zadbać również o prawidłową higienę rany, minimalizować obrzęk, stosując chłodzące okłady oraz unoszenie kończyny. W razie potrzeby, można zażywać doustne leki przeciwbólowe, zalecone przez lekarza.

Szybki powrót do sprawności zapewnia rehabilitacja wprowadzana już następnego dnia po zabiegu.

Endoprotezoplastyka stawu biodrowego

Endoprotezoplastyka stawu biodrowego

Kto odniesie korzyść z zabiegu?

Endoprotezoplastyka (alloplastyka) stawu biodrowego jest operacyjną metodą leczenia wielu stanów chorobowych, powodujących ból oraz całkowitą lub częściową dysfunkcję biodra. Objawy te są spowodowane zniszczeniem powierzchni stawowych tworzących staw biodrowy, a zniszczenie to może mieć bardzo różną etiologię. Do najczęstszych przyczyn uszkodzenia kości lub chrząstek możemy zaliczyć choroby wieku podeszłego, czyli choroby reumatyczne, zapalne czy choroba zwyrodnieniowa, a także urazy okolicy stawu, dotykające zarówno młodszych, i jak i starszych pacjentów.

Na czym polega zabieg?

Zabieg endoprotezoplastyki polega na usunięciu zniszczonych części stawu oraz zastąpieniu ich protezami odtwarzającymi prawidłowe warunki anatomiczne – panewkę stawu biodrowego oraz głowę kości udowej. Pozwala to zachować sprawność kończyny, a co za tym idzie, zdolność do motoryki oraz uwalnia pacjenta od przewlekłego, uciążliwego bólu.

Zakres operacji i rodzaje protez

W zależności od stopnia deformacji stawu oraz stanu klinicznego pacjenta protezy (implanty) możemy podzielić na połowicze i całkowite. W przypadku protezy połowiczej wymianie podlega najczęściej tylko głowa kości udowej, która zastępowana jest implantem złożonym z metalowej lub ceramicznej głowy osadzonej na trzpieniu zamocowanym w trzonie kości udowej. Zabieg ten jest dedykowany osobom starszym, często cierpiącym na osteoporozę, pogarszającą stan ich tkanki kostnej.

Istotą alloplastyki całkowitej jest natomiast zastąpienie implantami zarówno głowy, jak i obejmującej ją sferycznej panewki. Obecnie najczęściej wykorzystuje się nowoczesne połączenia polietylenowych, polietylenowo-ceramicznych lub polietylenowo-metalowych implantów panewek z metalową lub ceramiczną protezą głowy. Trzpień, na którym zamocowana jest głowa, wykonany jest zazwyczaj ze stopu metali: chromu, kobaltu i niklu. Jego powierzchnia jest porowata, co ułatwia dopasowanie się trzpienia do kanału udowego i ma wpływ na trwalsze jego osadzenie.

Coraz większe znaczenie zaczynają mieć endoprotezy CM (ang. custom made), które wykonywane indywidualnie dla danego pacjenta, a tym samym charakteryzują się idealnym dopasowaniem. Jest to niezwykle przydatne w przypadkach skomplikowanych, gdzie wszczepienie standardowej endoprotezy jest niemożliwe. Wiąże się to jednak z dużo wyższym kosztem zabiegu.

Ze względu na rodzaj mocowania implantów do kości wyróżniamy protezy cementowe, bezcementowe oraz hybrydowe. Metoda cementowa szczególnie wykorzystywana jest w stanach zmniejszenia gęstości kości, ponieważ cement – klej kostny, wypełniając przestrzeń między protezą a kością, zapewnia lepszą stabilizację oraz wzmocnienie osłabionej tkanki.

Przygotowanie do zabiegu

Endoprotezoplastyka biodra jest zabiegiem o znacznej ingerencji w tkanki pacjenta. Wymaga więc odpowiedniego przygotowania, zarówno ze strony operatora, jak i chorego. Przez operacją pacjent powinien przejść szczegółowe badanie lekarskie oraz badania dodatkowe, takie jak morfologia krwi, grupa krwi, APTT, INR, jonogram, badanie ogólne moczu, EKG, RTG. W związku z ryzykiem krwawienia, prawidłowym jest zabezpieczenie zgodnej grupowo krwi dla pacjenta. Operacja powinna być przeprowadzona po wcześniejszym wyleczeniu lub wyregulowaniu chorób przewlekłych, konsultacji stomatologicznej, a pacjent powinien utrzymywać prawidłową masę ciała, gdyż otyłość znacznie pogarsza proces rehabilitacji. Przygotowanie do zabiegu powinno być skrupulatne i może zająć nawet kilka miesięcy.

Przebieg operacji

Operacja trwa zwykle od godziny do kilku godzin. Zwykle odbywa się w znieczuleniu podpajęczynówkowym bądź zewnątrzoponowym, lecz o ostatecznym rodzaju znieczulenia decyduje lekarz, biorąc pod uwagę ewentualne ograniczenia chorego. Do stawu biodrowego stosuje się dojście boczne lub przednio-boczne, co oznacza wykonanie pojedynczego, długiego cięcia w okolicy uda i biodra, które stanowi miejsce dostępu do operowanego stawu. Następnie panewka jest oczyszczana i frezowana, a głowa odcinana. W trzonie kości udowej tworzony jest kanał zawierający później trzpień. Po odpowiednim zamocowaniu implantów w kości biodrowej oraz udowej, proteza jest centrowana. Następnie chirurg zszywa tkanki, pozostawiając w ranie dren umożliwiający ewakuację gromadzącej się tam treści. Dren usuwany jest po około dobie.

Postępowanie pooperacyjne

Według najnowszych standardów, pacjent po zabiegu powinien być jak najszybciej pionizowany i uczony chodzenia o kulach z częściowym obciążaniem kończyny operowanej. Obecnie następuje to już w pierwszej dobie po zabiegu. W celu opanowania bólu, konieczne jest stosowanie środków przeciwbólowych odpowiednich do stopnia jego nasilenia Ważnym elementem jest również profilaktyka przeciwzakrzepowa oraz profilaktyka zakażeń. Proces gojenia się rany wymaga utrzymywania higieny oraz starannej zmiany opatrunków. Szwy są usuwane po około 2 tygodniach. Czas powrotu do zdrowia wynosi zwykle od trzech do sześciu miesięcy po operacji.

Back in Action, czyli nowy sposób na bezpieczny powrót do sportu po kontuzji ACL

Back in Action, czyli nowy sposób na bezpieczny powrót do sportu po kontuzji ACL

Kontuzje ACL – skala problemu

Nagłe obroty, wyskoki, zmiany kierunku biegu czy upadki – to tylko niektóre z czynności, jakie wykonuje człowiek w czasie treningu. Układ ruchu sportowca narażony jest na wiele niecodziennych przeciążeń i wysiłków. Nawet najlepiej przygotowanym fizycznie piłkarzom czy siatkarzom zdarza się doznać kontuzji. Do jednych z najczęściej uszkadzanych okolic ciała możemy zaliczyć staw kolanowy, a jego urazy podzielić na pojedyncze (izolowane) bądź złożone. Uraz izolowany oznacza, że tylko jeden element stawu zostaje naruszony, i tak do poważnych urazów pojedynczych zaliczamy np. częste wśród sportowców, zniszczenie więzadła krzyżowego przedniego (ACL). Sprawa komplikuje się, gdy do uszkodzenia ACL dołączają urazy więzadła pobocznego piszczelowego (MCL) czy łąkotek.

Aby zobrazować skalę problemu, warto przytoczyć dane statystyczne. Obecnie w Polsce w ciągu roku 1 na 1 000 mieszkańców doznaje urazu ACL. Pozwala to nam na wnioski, że problem ten dotyka już nie tylko zawodowych sportowców, jak Kuba Błaszczykowski i Arkadiusz Milik, ale coraz częściej ludzi uprawiających sport rekreacyjnie. Powstanie uszkodzeń, w znaczący sposób zaburzających mechanikę i stabilność stawu kolanowego, oznacza dla chorego operacyjną rekonstrukcję zniszczonych elementów oraz długą rehabilitację. Czy jednak odpowiednie leczenie i przykładna rehabilitacja dają gwarancję powrotu do ulubionych dyscyplin sportu?

Ryzyko ponownego urazu

Nad tym, ile zajmie przygotowanie pacjenta do ponownego podejmowania treningów zastanawiało się już wielu lekarzy i trenerów. Decyzja o dopuszczeniu do obciążeń operowanego stawu jest ciężka i wiąże się z ogromną odpowiedzialnością. Każdy organizm regeneruje się w innym tempie, a zbyt wczesne i agresywne treningi, szczególnie w początkowym okresie po zabiegu, niosą za sobą ryzyko ponownego urazu. W ciągu pierwszego roku od kontuzji ponownym urazom ulega nawet 50% pacjentów. Czy spektakularne powroty piłkarzy do gry po kilku miesiącach od urazu są zatem możliwe, a przede wszystkim bezpieczne?

Nowoczesne metody oceny pacjentów po urazie ACL

W związku z rosnącą częstością urazów ACL w populacji, środowiska medyczne stają przed zadaniem znalezienia obiektywnego sposobu oceny sprawności pacjentów i kwalifikacji ich do rozpoczęcia treningów. Na uwagę zasługuje nowy, ustandaryzowany protokół testowy Back in Action (BIA), w którym upatruje się metody szybkiego i obiektywnego badania chorych. Opiera się on na szeregu prostych zadań sprawnościowych oceniających równowagę, siłę, zwinność, szybkość, dynamikę ruchu oraz ich interpretacji. Metoda ta znalazła już wielu zwolenników za granicą, w Polsce jednak dopiero staje się popularna. W literaturze można znaleźć informacje o tym, że system ten wykorzystują i popierają takie instytucje jak Centrum Medyczne FIFA.

W porównaniu z czasochłonnymi badaniami dotychczas stosowanymi w tego typu przypadkach, jak badanie siły skurczu izokinetycznego, BIA to szybszy i tańszy test. Warto również zwrócić uwagę na fakt, że BIA jest całkowicie skomputeryzowany, co pozwala na znaczny obiektywizm, łatwość wykonania i powtarzalność. Wyniki badań klinicznych wskazują na duże ułatwienie oceny procesu rehabilitacji pacjentów z wykorzystaniem Back in Action. Powrót do sprawności jest bowiem okresem względnym i tylko indywidualne oraz profesjonalne podejście do pacjenta daje możliwość rozpoznania odpowiedniego momentu na powrót do sportu, a to z kolei na nieocenioną satysfakcję i możliwość dalszego rozwoju

Artroskopia stawu ramiennego w leczeniu "zespołu bolesnego barku" 3

Artroskopia stawu ramiennego w leczeniu „zespołu bolesnego barku”

Artroskopia, jako metoda leczenia zabiegowego charakteryzująca się małą inwazyjnością i dużą czułością, jest obecnie podstawowym zabiegiem, dającym szansę wyleczenia wielu stanów chorobowych wchodzących w skład Zespołu Barku Bolesnego (ZBB).

Dolegliwości bólowe w ZBB mogą być spowodowane przez upośledzone działanie wszystkich elementów czynnościowych obręczy barkowej, od uszkodzeń urazowych u sportowców, po zmiany przeciążeniowe i zwyrodnieniowe wieku starczego. Nazywana metodą “przez dziurkę od klucza”, artroskopia daje możliwość jednoczesnego diagnozowania i naprawy uszkodzeń stawu ramienngo takich jak: zapalenie kaletki podbarkowej, uszkodzenie mięśni pierścienia rotatorów, zmiany zwyrodnieniowe stawu barkowo-obojczykowego, wewnątrzstawowe złogi wapniowe, przewlekłe zapalenie błony maziowej, niestabilność stawu ramiennego, uszkodzenia torebki stawowej, obrąbka stawowego i przyczepu mięśnia dwugłowego, zarostowe zapalenie torebki stawowej (tzw. bark zamrożony) czy powracające zwichnięcie barku.

Artroskopia barku – jak wygląda zabieg?

Istotą artroskopii barku jest utworzenie przez chirurga dwóch niewielkich nacięć, zazwyczaj z przedniej i tylnej strony stawu, przed które do jamy stawowej wprowadzane są kamera pozwalająca na ocenę stopnia uszkodzeń w czasie rzeczywistym (obraz obserwowany na monitorze) oraz narzędzia niezbędne do ich naprawy. Pacjent podczas operacji ułożony jest w pozycji półsiedzącej lub leżącej, w zależności od rodzaju wykonywanej procedury oraz preferencji lekarza. Większość zabiegów wykonywana jest w znieczuleniu miejscowym (blokada nerwów), często jednak ta metoda znieczulenia łączona jest z sedacją lub znieczuleniem wziewnym.

W związku z bardzo małą inwazyjnością, zabieg ten wymaga od operatora doskonałej znajomości topografii zmian obecnych w stawie już przed zabiegiem. Jest to możliwe dzięki wachlarzowi badań obrazowych, które wykonywane przedoperacyjnie, pozwalają ocenić patologie zarówno elementów kostnych (RTG, TK) jak i tkanek miękkich (USG, MR).

Metody operacji artroskopowych w obrębie stawu barkowego

Metody operacji artroskopowych w obrębie stawu barkowego

Do podstawowych metod operacji artroskopowych w obrębie stawu barkowego możemy zaliczyć m.in.:

  • leczenie uszkodzenia obrąbka stawowego – w zależności od stopnia deformacji stosuje się: czyszczenie wystrzępionych części obrąbka bez szycia, w przypadku większych uszkodzeń – zszycie i przymocowanie danego fragmentu za pomocą, kotwic, których ilość jest uzależniona od wielkości uszkodzenia (reinsercja obrąbka),
  • synowektomia – mechaniczne usunięcie zmienionej (np. w przebiegu chorób reumatycznych) błony maziowej wyściełającej jamę stawową,
  • dekompresja przestrzeni podbarkowej – operację tę wykonuje się w przypadku długotrwającego zapalenia kaletki podbarkowej i polega ona na usunięciu zmienionej zapalnie kaletki podbarkowej oraz fragmentu wyrostka barkowego łopatki, co znosi dolegliwości bólowe i przywraca prawidłową funkcję barku,
  • reinsercja pierścienia stożka rotatorów – zabieg oparty jest na przyszyciu urwanego ścięgna (najczęściej mięśnia nadgrzebieniowego) na prawidłowe miejsce z zastosowaniem implantów, co przywraca funkcję – rotację i stabilność stawu,
  • uwolnienie w „zespole zamrożonego barku” – zabieg polegający na przecięciu torebki stawowej i usunięciu zrostów w celu uwolnienia stawu i przywrócenia ruchu,
  • usuwanie złogów wapniowych zlokalizowanych w różnych częściach stawu.

Niepodważalną zaletą artroskopowych metod operacyjnych jest znacząco skrócony czas zabiegu w porównaniu z operacją otwartą oraz stosunkowo szybki powrót do pełnej sprawności, warunkowany niewielką ingerencją chirurga w tkanki pacjenta. Zabieg trwa zazwyczaj około 1h, często wykonywany jest w trybie chirurgii jednego dnia. Operowany staw zabezpieczany jest za pomocą stabilizatorów lub ortez. W okresie pooperacyjnym u pacjentów stosuje się leczenie przeciwbólowe, przeciwobrzękowe i odpowiednią higienę ran operacyjnych.

Rwa kulszowa, jak sobie z nią radzić?

Rwa kulszowa, jak sobie z nią radzić?

Rwa kulszowa to ból promieniujący od lędźwiowo-krzyżowego odcinka kręgosłupa i pośladka, przez tylną powierzchnię uda i podudzie aż do stopy. Ból potęguje się przy najmniejszym ruchu i najbardziej odczuwalny jest w nocy.

Przyczyny i objawy rwy kulszowej

W ostatnim czasie na zespół bólowy, jakim jest rwa kulszowa, skarży się coraz więcej osób. Występuje on po podrażnieniu lub ucisku nerwu kulszowego bądź korzeni nerwów rdzeniowych (L4, L5, S1). Wyróżniamy dwa typy rwy kulszowej:

  • niską – występuje po podrażnieniu nerwu obwodowego,
  • wysoką – pojawia się na skutek podrażnienia korzenia nerwowego.

Bardzo często przyczyną dolegliwości bólowych jest nieprawidłowa postawa ciała, która upośledza pracę krążka międzykręgowego. Może to doprowadzić do uwypuklenia jądra miażdżystego, a w rezultacie do ucisku na korzenie rdzeniowe wchodzące w skład nerwu kulszowego. Oprócz zaburzeń w postawie ciała rwę kulszową może również wywoływać:

  • dyskopatia,
  • kręgozmyk,
  • zmiany zwyrodnieniowe (osteofity),
  • stenoza kanału kręgowego,
  • zespół mięśnia gruszkowatego.

Objawy, jakie mogą wskazywać na rwę kulszową, to:

  • ból promieniujący od tylnej części uda do pięty,
  • zaburzenia czucia,
  • parestezje,
  • niedowłady i zaniki mięśni,
  • wzrost napięcia mięśni przykręgosłupowych,
  • zniesienie odruchu skokowego,
  • zaburzenia mikcji i defekacji.

Diagnostyka

Proces diagnostyczny rozpoczyna się od wywiadu. Następnie badanie RTG oraz tomografia komputerowa pomoże określić dokładną przyczynę wystąpienia rwy. Dodatkowo fizjoterapeuta lub lekarz może przeprowadzić badanie odruchów, siły mięśniowej, czucia głębokiego oraz powierzchniowego. Pomocne testy kliniczne wskazujące na rwę, to między innymi Objaw Laseque’a oraz dodatni objaw Kerniga.

Proces wprowadzenia rehabilitacji, leczenie rwy kulszowej

Główne założenia rehabilitacji w przypadku rwy kulszowej polegają na rozluźnieniu mięśni grzbietu, a wzmocnieniu mięśni brzucha, podudzia, prostowników biodra i zginacza kolana oraz wypracowanie prawidłowej postawy ciała. Usprawnianie osoby chorującej na tę dolegliwość zależne jest od okresu, w którym chory się znajduję.

  1. Okres ostry:
  • W tym czasie stosowane jest leczenie zachowawcze w postaci leżenia w pozycjach przeciwbólowych oraz zastosowanie leczenia farmakologicznego (środki przeciwzapalne, przeciwbólowe oraz leki zmniejszające napięcie mięśni).
  1. Okres podostry:
  • wprowadzone zostają zabiegi fizykalne (ciepłolecznictwo, elektroterapia),
  • taka osoba może również w tym okresie skorzystać z masażu,
  • polecane jest wprowadzenie do procesu rehabilitacji izometrycznych ćwiczeń brzucha.
  1. Okres przewlekły:
  • zabiegi fizykalne i masaż jak w poprzednim okresie,
  • do ćwiczeń izometrycznych dochodzą ćwiczenia indywidualne, które mają za zadanie wzmocnić mięśnie kończyn dolnych, jak również terapia manualna oraz mięśniowo-powięziowa,
  • alternatywnie wprowadzane są również ćwiczenia w wodzie.